Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
się jak na koncercie. Tylko trzeba głośno, bardzo głośno słuchać i mieć specjalny cyfrowy wzmacniacz. Do takiego można podłączyć pięć albo nawet sześć kolumn: dwie są do wysokich, dwie na przody, a jedna na basy. Szósta nie wiem do czego, bo nie mam. Wcześniej się poradziłem kolegi, co mi ten wzmacniacz i te głośniki załatwił, jak to podłączyć. Ale do takich rzeczy to mam dwie lewe ręce. Kiedyś zalałem łazienkę, bo nie wiedziałem, co się robi z wężem od pralki, i myślałem, że się ta pralka zepsuła, bo już była stara i pordzewiała. Więc, tak prawdą a Bogiem, każdy kontakt z
się jak na koncercie. Tylko trzeba głośno, bardzo głośno słuchać i mieć specjalny cyfrowy wzmacniacz. Do takiego można podłączyć pięć albo nawet sześć kolumn: dwie są do wysokich, dwie na przody, a jedna na basy. Szósta nie wiem do czego, bo nie mam. Wcześniej się poradziłem kolegi, co mi ten wzmacniacz i te głośniki załatwił, jak to podłączyć. Ale do takich rzeczy to mam dwie lewe ręce. Kiedyś zalałem łazienkę, bo nie wiedziałem, co się robi z wężem od pralki, i myślałem, że się ta pralka zepsuła, bo już była stara i pordzewiała. Więc, tak prawdą a Bogiem, każdy kontakt z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego