Gieorgiewna ani się spostrzegła, jak fama wyolbrzymiła jej zasługę i uczyniła z niej niemal rewolucjonistkę. Ta wątła, egzaltowana istota w końcu sama uwierzyła w swe nowe posłannictwo i zachęcona przez pannę Aillot zabrała się do studiowania życiorysu pani Rolland.<br><br>Działo się to wszystko w pierwszych miesiącach roku 1905, w okresie wzmagających się strajków, rozruchów chłopskich, pierwszych walk ulicznych i coraz to nowych klęsk na Dalekim Wschodzie.<br><br>Niepotrzebnie jednak wybiegam naprzód i wyprzedzam zdarzenia, na razie bowiem, dnia 24 grudnia 1904 roku, o godzinie szóstej po południu, Natalia Gieorgiewna smukła i blada, w pąsowym szalu na ramionach, weszła do salonu i skinąwszy na