Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kwartalnik Historii Nauki i Techniki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
drogą naukową; wybitny uczony, jakim był profesor Oswald, zaproponował mu asystenturę. Jednak konieczność zajęcia się majątkiem zmusiła go do zerwania więzów z pracą naukową i do poświęcenia się pracy na roli. Dzięki energii i wrodzonym uzdolnieniom potrafił należycie zorganizować gospodarstwo, które wkrótce zaczęto uważać w guberni mohylowskiej za należące do wzorowo prowadzonych.
Matka moja, Maria Julia, była kuzynką mego ojca. Jej ojciec, Jan Żabko-Potopowicz, był seniorem naszego rodu. Należały do niego znaczne majętności w powiecie bychowskim a więc w północnej części guberni mohylowskiej. Posiadał duże możliwości, aby zapewnić staranne wykształcenie synowi i dwom córkom. Studia syna, Tadeusza, przerwały nieoczekiwane wypadki
drogą naukową; wybitny uczony, jakim był profesor Oswald, zaproponował mu asystenturę. Jednak konieczność zajęcia się majątkiem zmusiła go do zerwania więzów z pracą naukową i do poświęcenia się pracy na roli. Dzięki energii i wrodzonym uzdolnieniom potrafił należycie zorganizować gospodarstwo, które wkrótce zaczęto uważać w guberni mohylowskiej za należące do wzorowo prowadzonych.<br> Matka moja, Maria Julia, była kuzynką mego ojca. Jej ojciec, Jan Żabko-Potopowicz, był seniorem naszego rodu. Należały do niego znaczne majętności w powiecie bychowskim a więc w północnej części guberni mohylowskiej. Posiadał duże możliwości, aby zapewnić staranne wykształcenie synowi i dwom córkom. Studia syna, Tadeusza, przerwały nieoczekiwane wypadki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego