Żydów, którzy nie przyznają się, że są Żydami - perorowała matka. - I Żydów, którzy zaprzeczają swemu żydostwu... I tych, którzy sądzą, że wystarczy się przechrzcić i zmienić imię, aby od razu przestać być sobą. A przecież Żydem jest się i tak. Bo to sprawa krwi, a nie deklaracji.<br> - Hitler rozwiązuje problem wzorowo - ponownie wtrącił pułkownik. - Może w przyszłości zastosujemy u nas podobne metody. Osobiście jestem za społeczeństwem jednonarodowym...<br>- Takie dziewczęta, niemal niewiadomego pochodzenia, nie mają żadnych tradycji rodzinnych, żadnych korzeni, żadnego szacunku dla tradycji. Za kogo ta Iw właściwie się uważa? Za Polkę? Za Żydówkę? Jak ona może żyć, nie wiedząc, kim