piękne nóżki, ale okupi to utratą głosu. Książę zdradzi ją, porzuci, a wówczas ona zginie z żalu, zamieni się w morską pianę, gdy pierwsze promienie słońca...<br>- Kto uwierzy w takie bzdury?<br>- Nieważne - parsknął Jaskier. - Ballad nie pisze się po to, by w nie wierzono. Pisze się je, aby się nimi wzruszano. Ale co ja będę z tobą gadał, guzik się na tym znasz. Powiedz lepiej, ile zapłacił ci Agloval?<br>- Nic mi nie zapłacił. Stwierdził, że nie wywiązałem się z zadania. Że oczekiwał czegoś innego, a on płaci za efekt, nie za dobre chęci.<br>Jaskier pokiwał głową, zdjął kapelusik i spojrzał na