Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
spróbuje wołać o pomoc. Później, w czasie gwałtu, mówił o swej pokusie pozbawienia jej życia tak malowniczo, że dziewczyna wyobrażała już siebie leżącą z poderżniętym gardłem w rozlanej szeroko kałuży krwi.
Również na tej kobiecie przestępca powtórzył swój ulubiony schemat gwałcenia, dobrze już znany policji z relacji poprzednich ofiar. Ze wzwodem nie miał najmniejszych problemów. Wpierw wdzierał się do pochwy, potem przerzucał się na stosunek analny, by następnie kilka razy pod rząd wkładać członka tu i tam. W końcu zmusił siedemnastolatkę do długiego stosunku oralnego, podczas którego pozwalał jej na krótkie zaczerpnięcie oddechu i wypowiadanie pod jego dyktando samooskarżeń: "Jestem szmatą
spróbuje wołać o pomoc. Później, w czasie gwałtu, mówił o swej pokusie pozbawienia jej życia tak malowniczo, że dziewczyna wyobrażała już siebie leżącą z poderżniętym gardłem w rozlanej szeroko kałuży krwi.<br>Również na tej kobiecie przestępca powtórzył swój ulubiony schemat gwałcenia, dobrze już znany policji z relacji poprzednich ofiar. Ze wzwodem nie miał najmniejszych problemów. Wpierw wdzierał się do pochwy, potem przerzucał się na stosunek analny, by następnie kilka razy pod rząd wkładać członka tu i tam. W końcu zmusił siedemnastolatkę do długiego stosunku oralnego, podczas którego pozwalał jej na krótkie zaczerpnięcie oddechu i wypowiadanie pod jego dyktando samooskarżeń: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Jestem szmatą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego