Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kumoterek. - Jak jo zek kiesi w młodości tak jeździł, to mówili, zek wariot, a teroz patrzcie ile wariotów i jesce im dajom nagrody - dziwił się. Jak zwykle "Parada Gazdowska" w Szaflarach zgromadziła wielu koniarzy i tłumy publiczności. Wszystkim dostarczyła wielu emocji, niektórym tak wielkich, że z powodu zasłabnięcia, trzeba było wzywać pogotowie.
- Niektórzy gazdowie trzymają konie tylko dla tej naszej Parady, żeby się raz w roku pokazać - przekonywał wójt Szaflar, Stanisław Ślimak. Rzeczywiście szaflarska impreza to demonstracja góralszczyzny, dawnych dobrych gazdowskich tradycji. Na paradzie można bowiem podziwiać piękne konie, starodawne uprzęże i najnowsze trendy w końskiej modzie, a także dawne sanie
kumoterek&lt;/&gt;. - &lt;dialect&gt;Jak jo zek kiesi w młodości tak jeździł, to mówili, zek wariot, a teroz patrzcie ile wariotów i jesce im dajom nagrody&lt;/&gt; - dziwił się. Jak zwykle "Parada Gazdowska" w Szaflarach zgromadziła wielu koniarzy i tłumy publiczności. Wszystkim dostarczyła wielu emocji, niektórym tak wielkich, że z powodu zasłabnięcia, trzeba było wzywać pogotowie.<br> - Niektórzy gazdowie trzymają konie tylko dla tej naszej Parady, żeby się raz w roku pokazać - przekonywał wójt Szaflar, Stanisław Ślimak. Rzeczywiście szaflarska impreza to demonstracja góralszczyzny, dawnych dobrych gazdowskich tradycji. Na paradzie można bowiem podziwiać piękne konie, starodawne uprzęże i najnowsze trendy w końskiej modzie, a także dawne sanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego