Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
rotę przysięgi, taką jakiej żądał i został zwolniony z wojska. Natomiast kwestia jego degradacji nie została wyjaśniona do dziś.

Gdy wrócił do Gdańska, na wybrzeżu właśnie dogasał strajk.

Dziennikarska lekcja pragmatyzmu

Nadszedł rok 1989 - czas jak się wówczas wydawało radykalnego przełomu. Wrodzona "nadaktywność" nie pozwoliła późniejszemu szefowi telewizji obojętnie stać z boku. Wraz z grupą przyjaciół wymyślił i założył katolicki tygodnik "Młoda Polska". Miał wówczas 27 lat. Doświadczenia dziennikarskie - wyniesione wyłącznie z prasy podziemnej. Wielkie nadzieje i masę entuzjazmu. - To może wydawać się dziś nieprawdopodobne, ale założyliśmy pismo z kapitałem równym wartości średniej jakości samochodu - wspomina Żelewski.

"Nie mieliśmy nigdy złudzeń co
rotę przysięgi, taką jakiej żądał i został zwolniony z wojska. Natomiast kwestia jego degradacji nie została wyjaśniona do dziś.<br><br>Gdy wrócił do Gdańska, na wybrzeżu właśnie dogasał strajk.<br><br>&lt;tit&gt;Dziennikarska lekcja pragmatyzmu&lt;/&gt;<br><br>Nadszedł rok 1989 - czas jak się wówczas wydawało radykalnego przełomu. Wrodzona &lt;orig&gt;"nadaktywność"&lt;/&gt; nie pozwoliła późniejszemu szefowi telewizji obojętnie stać z boku. Wraz z grupą przyjaciół wymyślił i założył katolicki tygodnik "Młoda Polska". Miał wówczas 27 lat. Doświadczenia dziennikarskie - wyniesione wyłącznie z prasy podziemnej. Wielkie nadzieje i masę entuzjazmu. - To może wydawać się dziś nieprawdopodobne, ale założyliśmy pismo z kapitałem równym wartości średniej jakości samochodu - wspomina Żelewski.<br><br>"Nie mieliśmy nigdy złudzeń co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego