Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
karykatury, kuplety ośmieszały "małpi rodowód", Grodzicki zamknął swą młodość
przekonaniem, że teoria ewolucji raz na zawsze utonęła w śmiechu. Teofil spojrzał
nań surowo:
- Upieram się nie tylko przy małpie, ale i przy tym, że Ziemia nie daje nam
pojęcia o wszechświecie. Ojciec zabiera się do koronacji człowieka, zanim możemy
stwierdzić z całą pewnością, czy człowiek jest jedyną myślącą istotą w kosmosie.
Tak można było sądzić dopóty, dopóki nie było jeszcze gwiazd, tylko światełka
służące do urozmaicenia nocy. Ale dziś astronomia otwiera nam wspaniałe perspektywy
kosmologiczne...
- Wspaniałe perspektywy! Czy tak nazywasz smutny pogląd, że Ziemia jest nikłym
pyłkiem, a człowiek zwierzęciem, po którym zostanie
karykatury, kuplety ośmieszały "małpi rodowód", Grodzicki zamknął swą młodość <br>przekonaniem, że teoria ewolucji raz na zawsze utonęła w śmiechu. Teofil spojrzał <br>nań surowo:<br> - Upieram się nie tylko przy małpie, ale i przy tym, że Ziemia nie daje nam <br>pojęcia o wszechświecie. Ojciec zabiera się do koronacji człowieka, zanim możemy <br>stwierdzić z całą pewnością, czy człowiek jest jedyną myślącą istotą w kosmosie. <br>Tak można było sądzić dopóty, dopóki nie było jeszcze gwiazd, tylko światełka <br>służące do urozmaicenia nocy. Ale dziś astronomia otwiera nam wspaniałe perspektywy <br>kosmologiczne...<br> - Wspaniałe perspektywy! Czy tak nazywasz smutny pogląd, że Ziemia jest nikłym <br>pyłkiem, a człowiek zwierzęciem, po którym zostanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego