się ukorzę,<br>Użal się Boże<br> Mojej niedoli.<br><br>1940</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>NIE MA NIC, MOJA MIŁA</><br>Wszystko to, moja miła, gdzieś i niegdyś było,<br>Prawie że zapomniane, pogrzebane dzieje...<br>Jeśli cię kto zapyta, czy istnieje miłość,<br> Powiedz, że nie istnieje.<br><br>Pewnie i Boga nie ma, i śmierci nie bywa,<br>Urojona jest wieczność płynąca z daleka<br>I księżyc jest zmyślony, i noc nieprawdziwa<br> Za oknami człowieka.<br><br>Wszystko to można przetrwać i nawet poniekąd<br>Zapomnieć, jak się ludzkie imię zapomina,<br>I nawet nie usłyszeć, gdy w szeleście sekund<br> Wybije twoja godzina.<br><br>Nie ma nic, moja miła, i nigdy nie bywa,<br>Zmyślone są zapewne te okrutne słowa,<br>Urojony