Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
szerszenie liczne miały siedlisko. Gdzieniegdzie tylko były zielone polanki, a na nich w ciemnych budach, z gałęzi splecionych i mchem pokrytych, na zimę zaś murawą udarniowanych - mieszkali maziarze (smolarze) i węglarze, którzy w strony dalekie maź, dziegieć i węgle rozwozili.
Były tu i góry wysokie, wąwozami skalistymi porozdzielane. Na jednej z gór takich stara a zła bardzo królowa wielki zamek z kamieni zbudować sobie kazała. Tysiące ludzi przez lata całe na górę tę kamienie, wapno i piasek, stosy belek z dębu i modrzewiu wciągały. A że wody blisko nie było, więc królowa kopać studnię na górze rozkazała. Na samym cyplu góry, w
szerszenie liczne miały siedlisko. Gdzieniegdzie tylko były zielone polanki, a na nich w ciemnych budach, z gałęzi splecionych i mchem pokrytych, na zimę zaś murawą udarniowanych - mieszkali &lt;orig&gt;maziarze&lt;/&gt; (smolarze) i węglarze, którzy w strony dalekie maź, dziegieć i węgle rozwozili. <br>Były tu i góry wysokie, wąwozami skalistymi porozdzielane. Na jednej z gór takich stara a zła bardzo królowa wielki zamek z kamieni zbudować sobie kazała. Tysiące ludzi przez lata całe na górę tę kamienie, wapno i piasek, stosy belek z dębu i modrzewiu wciągały. A że wody blisko nie było, więc królowa kopać studnię na górze rozkazała. Na samym cyplu góry, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego