Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
kończyła się bezpośrednio znana Ewie drabina społeczna), mogła kiedykolwiek zabawiać się z jakimś studencikiem czy wręcz uczniakiem.
- To ty ancymonek byłeś - powiedziałaś, bo wedle Twojej intuicji i wiedzy o ludziach, a kobietach zwłaszcza, obcowanie z Mileną - a dokładnie: z t a k ą jak Milena - musiało z definicji być czymś z lekka grzesznym.
A dalej - samo poszło: żona przecież poznaje świat męża, a ten mąż akurat prawie własnego świata nie miał. Wszystko, co jego, należało także do tamtej dziewczyny; nawet część obecnych spraw zawodowych, skoro przy ich okazji spotykał się z dyrektorem Krzysztofem Hrabiczem, a w skaj do obijania drzwi zaopatrywał się
kończyła się bezpośrednio znana Ewie drabina społeczna), mogła kiedykolwiek zabawiać się z jakimś studencikiem czy wręcz uczniakiem.<br>- To ty ancymonek byłeś - powiedziałaś, bo wedle Twojej intuicji i wiedzy o ludziach, a kobietach zwłaszcza, obcowanie z Mileną - a dokładnie: z t a k ą jak Milena - musiało z definicji być czymś z lekka grzesznym.<br>A dalej - samo poszło: żona przecież poznaje świat męża, a ten mąż akurat prawie własnego świata nie miał. Wszystko, co jego, należało także do tamtej dziewczyny; nawet część obecnych spraw zawodowych, skoro przy ich okazji spotykał się z dyrektorem Krzysztofem Hrabiczem, a w skaj do obijania drzwi zaopatrywał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego