Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
podłodze oparta o ścianę, z kolanami pod brodą i przez to pomniejszona, jakby wciśnięta w kąt; nawet półprzytomna Bronka na drugim fotelu zdawała się nad nią górować, ale oczywiście Michał rozmawiał z Mileną.
- Po co chcesz wiedzieć? - cicho, smutno i jakby ze skargą.
- Nie chcę wiedzieć, tylko wiem - poprawił i z lekka wzruszył ramionami.
Udawałem, że dalej śpię, by nie spłoszyć tajemnicy, która uwierzywszy w mój sen, spokojnie obok przysiadła, tak że widzę wyraźnie kształt, prawie czuję ciepło, niemal dotykam sierści; poruszę się, a toto czmychnie - do jamy niedostępnej poznaniu.
- Czytałeś nasze listy?
- Tylko jego list. Wypadł ci z torebki, wiesz kiedy
podłodze oparta o ścianę, z kolanami pod brodą i przez to pomniejszona, jakby wciśnięta w kąt; nawet półprzytomna Bronka na drugim fotelu zdawała się nad nią górować, ale oczywiście Michał rozmawiał z Mileną.<br>- Po co chcesz wiedzieć? - cicho, smutno i jakby ze skargą.<br>- Nie chcę wiedzieć, tylko wiem - poprawił i z lekka wzruszył ramionami.<br>Udawałem, że dalej śpię, by nie spłoszyć tajemnicy, która uwierzywszy w mój sen, spokojnie obok przysiadła, tak że widzę wyraźnie kształt, prawie czuję ciepło, niemal dotykam sierści; poruszę się, a toto czmychnie - do jamy niedostępnej poznaniu.<br>- Czytałeś nasze listy?<br>- Tylko jego list. Wypadł ci z torebki, wiesz kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego