bezprawie!!<br>&lt;page nr=114&gt; ANETA<br>Ależ, kuzynie, uspokój się. Taka jest wola zmarłej.<br>NIBEK<br>Tak - wola mojej nieboszczki żony jest i będzie święta w tym domu. W jedno tylko nie uwierzę, że miała romans z Kozdroniem.<br>KUZYN<br>&lt;hi rend="italic"&gt;obejmuje go&lt;/&gt;<br>Dziękuję ci, wuju. Nigdy ci tego nie zapomnę.<br>SCENA CZTERNASTA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Wchodzi uroczystym krokiem Widmo z lewej strony&lt;/&gt;<br>NIBEK<br>&lt;hi rend="italic"&gt;z przestrachem&lt;/&gt;<br>Jakeś tu weszła? Kędy?<br>WIDMO<br>&lt;hi rend="italic"&gt;uroczyście&lt;/&gt;<br>Przez korytarz od spiżarni i przez nasz sypialny pokój, Dyapanazy.<br>NIBEK<br>&lt;hi rend="italic"&gt;z przerażeniem&lt;/&gt;<br>Jak to? Przez zamknięte drzwi?<br>&lt;page nr=115&gt; WIDMO<br>A cóż w tym dziwnego? Chciałam pożegnać się z dziećmi.<br>NIBEK<br>A! To niesłychane!<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Wylatuje na lewo&lt;/&gt;<br>AMELKA<br>&lt;hi rend="italic"&gt;wstając&lt;/&gt;<br>Nie chciałyśmy ci