Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
która "wygląda bardzo dobrze", a równocześnie notatki w dzienniku z tego samego dnia rozpaczliwie wykrzykują: "Czemu?... Po co? Boże, ratuj! O, biedo mojego serca!... Co za męka... Od X wieści żadnej. Męka straszna, nie wiem, co czynić... Samotność bez granic [...] znikąd ratunku. Nie ma u kogo poradzić się o nic, z niczym zwierzyć się"...

Jeśli jednak "ptak skrzydlaty" znów przyfrunie, ucałuje dłoń aż trzykrotnie, a rozmowa z nim będzie serdeczna, świergotliwa, to dzień ciężki i ponury zmieni się w jasny. W nocy wydawać się będzie, że lewituje, że jest kołysana w miękkich skrzydłach. Gdy "ptak złoty" przyjdzie pewnego marcowego dnia "jakby rozgniewany
która "wygląda bardzo dobrze", a równocześnie notatki w dzienniku z tego samego dnia rozpaczliwie wykrzykują: "Czemu?... Po co? Boże, ratuj! O, biedo mojego serca!... Co za męka... Od X wieści żadnej. Męka straszna, nie wiem, co czynić... Samotność bez granic [...] znikąd ratunku. Nie ma u kogo poradzić się o nic, z niczym zwierzyć się"...<br><br>Jeśli jednak "ptak skrzydlaty" znów przyfrunie, ucałuje dłoń aż trzykrotnie, a rozmowa z nim będzie serdeczna, świergotliwa, to dzień ciężki i ponury zmieni się w jasny. W nocy wydawać się będzie, że lewituje, że jest kołysana w miękkich skrzydłach. Gdy "ptak złoty" przyjdzie pewnego marcowego dnia "jakby rozgniewany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego