Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 46
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
obraz miasta". Wszyscy naraz - toż to zmowa, spisek... albo zła gospodarka (również informacją) w wykonaniu urzędu. Jest też możliwość, że wszyscy dziennikarze inaczej oceniają wysiłki miejskich notabli, niż oni sami. Pytanie tylko, czy jak ktoś się nie zgadza z burmistrzem, to od razu musi nie mieć racji...
Nie będę polemizował z pańską oceną społeczeństwa Zakopanego. Choć mam inne zdanie w sprawie jego intelektu i subtelnych aspiracji, to mam na tyle rozsądku i przyzwoitości, by nikogo niepotrzebnie nie obrażać. Co zaś się tyczy pytania "czy nos jest dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa", to jak się panu wydaje, panie sekretarzu - czy pan jest
obraz miasta". Wszyscy naraz - toż to zmowa, spisek... albo zła gospodarka (również informacją) w wykonaniu urzędu. Jest też możliwość, że wszyscy dziennikarze inaczej oceniają wysiłki miejskich notabli, niż oni sami. Pytanie tylko, czy jak ktoś się nie zgadza z burmistrzem, to od razu musi nie mieć racji...<br>Nie będę polemizował z pańską oceną społeczeństwa Zakopanego. Choć mam inne zdanie w sprawie jego intelektu i subtelnych aspiracji, to mam na tyle rozsądku i przyzwoitości, by nikogo niepotrzebnie nie obrażać. Co zaś się tyczy pytania "czy nos jest dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa", to jak się panu wydaje, panie sekretarzu - czy pan jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego