Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
El Greco koczowało na lotnisku - w sobotę mieli lecieć do Hurghady w Egipcie, ale do tej pory nie znalazł się dla nich samolot. - Nie czekam dłużej. Wracam do domu - postanowiła wczoraj wieczorem Dorota Nawrocka (38 l.).
Wylot planowany był na godz. 23.30, ale na lotnisku turyści dowiedzieli się, że z powodu sobotniej katastrofy Boeinga firmy Flash Air, ich lot jest przeniesiony na niedzielę. W sobotę byli jeszcze w miarę spokojni, lecz w niedzielę wieczorem zaczęli tracić cierpliwość. Okazało się, że polecą w poniedziałek.
Wreszcie wczoraj po południu pojawiła się szansa na wylot - to LOT, a nie Flash Air miał podstawić samolot
Wylot planowany był na godz. 23.30, ale na lotnisku turyści dowiedzieli się, że z powodu sobotniej katastrofy Boeinga firmy Flash Air, ich lot jest przeniesiony na niedzielę. W sobotę byli jeszcze w miarę spokojni, lecz w niedzielę wieczorem zaczęli tracić cierpliwość. Okazało się, że polecą w poniedziałek.
Wreszcie wczoraj po południu pojawiła się szansa na wylot - to LOT, a nie Flash Air miał podstawić samolot
El Greco</> koczowało na lotnisku - w sobotę mieli lecieć do <name type="place">Hurghady</> w <name type="place">Egipcie</>, ale do tej pory nie znalazł się dla nich samolot. <q>- Nie czekam dłużej. Wracam do domu</> - postanowiła wczoraj wieczorem <name type="person">Dorota Nawrocka</> (38 l.).<br>Wylot planowany był na godz. 23.30, ale na lotnisku turyści dowiedzieli się, że z powodu sobotniej katastrofy <name type="prod">Boeinga</> firmy <name type="org">Flash Air</>, ich lot jest przeniesiony na niedzielę. W sobotę byli jeszcze w miarę spokojni, lecz w niedzielę wieczorem zaczęli tracić cierpliwość. Okazało się, że polecą w poniedziałek.<br>Wreszcie wczoraj po południu pojawiła się szansa na wylot - to <name type="org">LOT</>, a nie <name type="org">Flash Air</> miał podstawić samolot
