obraz tego, jak w nieformalnych związkach ocenia się dziś zdradę. Okazuje się, że generalnie jesteśmy skłonni do wybaczania. Jeśli przyjmiemy, że to na skutek moralnego upadku zdrada przestała podlegać napiętnowaniu, trudno nam będzie zrozumieć tę część wyników, w których okazuje się, że niedopuszczalna i prowadząca do rozpadu związku jest "zdrada z premedytacją" (w przeciwieństwie do "uwiedzenia" czy "skoku w bok"), a także zdrada przeradzająca się w trwalsze kontakty. Większość ludzi chce też dowiedzieć się, z kim zostali zdradzeni. A zatem - z jednej strony przyzwolenie i "patrzenie przez palce", a z drugiej - śledztwo, osąd i ostre konsekwencje. Trudno pogodzić te sprzeczności, dopóki zdradę