Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
nikomu przeszkadzała.
- Chcesz pisać?
- Aha.
Alicja się nagle zainteresowała.
- Nową książkę?
- Nie, listy. Korespondencję do ukochanego mężczyzny.
- Co ty powiesz, nie minęło ci?
- Raczej mam wrażenie, że się pogłębia.
- A, właśnie! Miałaś mi powiedzieć, kto to jest!
- I naprawdę uważasz, że to jest najodpowiedniejsza chwila?! Miałaś powiedzieć, o co chodzi z tą ciotką Thorkilda. Marianne i Włodzio przeszkodzili. Miałaś położyć spać Marianne i Włodzia. Zginął Paweł...
- O rany boskie! - powiedziała z irytacją Alicja. - Jeszcze ta ciotka! Nie masz pojęcia, jaki ja mam z tym problem! Zaraz, Włodzio i Marianne...
- Pościel - powiedziałam z rezygnacją. - Zabieraj to co dla nich z tego barłogu, a
nikomu przeszkadzała.<br>- Chcesz pisać?<br>- Aha.<br>Alicja się nagle zainteresowała.<br>- Nową książkę?<br>- Nie, listy. Korespondencję do ukochanego mężczyzny.<br>- Co ty powiesz, nie minęło ci?<br>- Raczej mam wrażenie, że się pogłębia.<br>- A, właśnie! Miałaś mi powiedzieć, kto to jest!<br>- I naprawdę uważasz, że to jest najodpowiedniejsza chwila?! Miałaś powiedzieć, o co chodzi z tą ciotką Thorkilda. Marianne i Włodzio przeszkodzili. Miałaś położyć spać Marianne i Włodzia. Zginął Paweł...<br>- O rany boskie! - powiedziała z irytacją Alicja. - Jeszcze ta ciotka! Nie masz pojęcia, jaki ja mam z tym problem! Zaraz, Włodzio i Marianne...<br>- Pościel - powiedziałam z rezygnacją. - Zabieraj to co dla nich z tego barłogu, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego