Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
niczym na zwolnionym filmie, moneta zaczyna fazę spadania, Dżaba łapie ją kładąc jak sędziowie piłkarscy prawą ręką na wierzchu lewej dłoni. Orzeł. Trudno, śmieją się, musisz ją zrobić. No to jeszcze jedno piwo, mówi Dżaba i nikt nie protestuje, gdy przysiada się do tłustawej bladolicej dziewczyny z rudym kokiem, który za chwilę rozpuści i pozwoli włosom bezwładnie spłynąć na plecy, wychodząc wszyscy podają mu ręce i kładąc dłonie na jego ramionach, mówią - trzymaj się.
Wracam tej samej nocy, a właściwie już nad ranem, jest czwarta, inny świt, inny świat. Ostatnie autobusy nocne, pierwsze dzienne. Zupełnie absurdalny policyjny radiowóz leniwie jadący szeroką aleją
niczym na zwolnionym filmie, moneta zaczyna fazę spadania, Dżaba łapie ją kładąc jak sędziowie piłkarscy prawą ręką na wierzchu lewej dłoni. Orzeł. Trudno, śmieją się, musisz ją zrobić. No to jeszcze jedno piwo, mówi Dżaba i nikt nie protestuje, gdy przysiada się do tłustawej bladolicej dziewczyny z rudym kokiem, który za chwilę rozpuści i pozwoli włosom bezwładnie spłynąć na plecy, wychodząc wszyscy podają mu ręce i kładąc dłonie na jego ramionach, mówią - trzymaj się. <br>Wracam tej samej nocy, a właściwie już nad ranem, jest czwarta, inny świt, inny świat. Ostatnie autobusy nocne, pierwsze dzienne. Zupełnie absurdalny policyjny radiowóz leniwie jadący szeroką aleją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego