Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
np. Adam Hanuszkiewicz, Bogusław Linda, Marek Kondrat) starają się nie zauważać pensjonarskiego zachowania, kaskadowych wybuchów śmiechu, wykrzykników "o matko, nie wytrzymam" i, co tu dużo mówić, infantylnych komentarzy obu pań ("powiedział pan, zew płci, a może krwi?"). W rezultacie otrzymaliśmy jeden z najbardziej antyfeministycznych programów, jakie znam, i chwała TVP za to, że zorientowawszy się, w czym rzecz, uczyniła z niego dwutygodnik i przeniosła z niedzieli na późno wieczorną godzinę w czwartek. Może będzie więcej czasu, aby popracować nad wizerunkiem sławnej aktorki i do niedawna śmiertelnie poważnej spowiadaczki uczonych mężów.

Gościa trzeba szanować

W takiej sytuacji może nie wypada nawet dostrzegać błędów debiutantki
np. Adam Hanuszkiewicz, Bogusław Linda, Marek Kondrat) starają się nie zauważać pensjonarskiego zachowania, kaskadowych wybuchów śmiechu, wykrzykników "o matko, nie wytrzymam" i, co tu dużo mówić, infantylnych komentarzy obu pań ("powiedział pan, zew płci, a może krwi?"). W rezultacie otrzymaliśmy jeden z najbardziej antyfeministycznych programów, jakie znam, i chwała TVP za to, że zorientowawszy się, w czym rzecz, uczyniła z niego dwutygodnik i przeniosła z niedzieli na późno wieczorną godzinę w czwartek. Może będzie więcej czasu, aby popracować nad wizerunkiem sławnej aktorki i do niedawna śmiertelnie poważnej &lt;orig&gt;spowiadaczki&lt;/&gt; uczonych mężów.<br><br>&lt;tit&gt;Gościa trzeba szanować&lt;/&gt;<br><br>W takiej sytuacji może nie wypada nawet dostrzegać błędów debiutantki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego