w głowę.<br>- Nie, to nie - mruknąłem.<br>Wydawało mi się, że mógłbym powiedzieć Hildzie coś, co by ją zapewne bardzo zainteresowało. Ale ona poczuła się dotknięta faktem, że podsłuchiwaliśmy. I myślę, że miała rację, okazując mi swoją wzgardę.<br>Było mi bardzo nieprzyjemnie z tego powodu. Czułem niesmak i niechęć do siebie za to, że dałem się Zenobii nakłonić do podsłuchiwania. Niestety, za późno już było, aby zmienić ten przykry fakt.<br>Westchnąłem ciężko i rzekłem do Kasi:<br>- A teraz poszukajmy tajemniczej szachownicy, która podobno znajduje się w Topielcu.<br>Szukaliśmy długo, penetrując ruiny młyna. A szachownica znajdowała się na brzegu jeziora, w pobliżu miejsca, gdzie wylądowaliśmy