Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Matka nie chciała się zgodzić, twierdziła, że to ciężki zawód, ale ona była uparta. Nie żałuje. Zawsze wszystko robiła na przekór - taki ma charakter. Ale gdyby mogła cofnąć czas, podjęłaby taką samą decyzję i dziś robiła to samo; może wcześniej zaczęłaby studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Chociaż nigdy nie jest za późno.
- Jaka jest moja praca? - zastanawia się. - Trzyma w napięciu. Człowiek nie przestaje pracować nawet kiedy schodzi z dyżuru. Wracam do domu i zastanawiam się, czy nie popełniłam żadnego błędu. Co jeszcze? Chyba to, że jesteśmy w ciągłym ruchu. Ludzie pytają, czy jesteśmy na specjalnych dietach. A my codziennie pokonujemy
Matka nie chciała się zgodzić, twierdziła, że to ciężki zawód, ale ona była uparta. Nie żałuje. Zawsze wszystko robiła na przekór - taki ma charakter. Ale gdyby mogła cofnąć czas, podjęłaby taką samą decyzję i dziś robiła to samo; może wcześniej zaczęłaby studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Chociaż nigdy nie jest za późno.<br>- Jaka jest moja praca? - zastanawia się. - Trzyma w napięciu. Człowiek nie przestaje pracować nawet kiedy schodzi z dyżuru. Wracam do domu i zastanawiam się, czy nie popełniłam żadnego błędu. Co jeszcze? Chyba to, że jesteśmy w ciągłym ruchu. Ludzie pytają, czy jesteśmy na specjalnych dietach. A my codziennie pokonujemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego