interes.<br>C.C.: Wprost przeciwnie.<br>JOLIE: No tak. Wydaje mi się, że chodzi o taką osobę, która sprawia, że wszystko nabiera sensu. Kogoś, kto pozwoli ci być sobą i jest zawsze, kiedy się go potrzebuje. To brzmi żałośnie, ale to cudowne. <br>C.C.: I tak się teraz czujesz?<br>JOLIE: To zabawne. Wydaje mi się, że tak wiele rzeczy w moim życiu jest dobrych, ale najwspanialsze jest to, że wszyscy są zdrowi. Przez ostatnich kilka miesięcy odchodziłam od zmysłów. Rozwodziłam się, a w dodatku nagle stałam się osobą publiczną i poczułam, że to dla mnie o wiele za dużo. Było ciężko. I