Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
w Klubie Aktora wypijał pół litra jarzębiaku pod cytrynę pokrajaną w plasterki i posypaną cukrem. Różni naciągacze spośród aktorskiego pospólstwa czyhali na niego. Gdy tylko wchodził do Klubu, jakaś postać zrywała się od stolika:
- Mistrzu, czy nie mógłby pan pożyczyć mi stówy?
Filmowiec Krummel, autor niezłych krótkometrażówek, o którego względy zabiegały młode aktorki, pewnego wieczoru ustrzelił Gordona w szatni. Działał przez zaskoczenie, gdyż znali się raczej przelotnie.
- Mistrzu, musi mi pan pożyczyć dwa tysiące.
Gordon, obezwładniony tupetem tego człowieka, sięgnął do kieszeni marynarki i wyjął dwie pięćsetki.
- Proszę... Nie mam więcej przy sobie.
Po trzech dniach w teatrze wezwano Gordona do
w Klubie Aktora wypijał pół litra jarzębiaku pod cytrynę pokrajaną w plasterki i posypaną cukrem. Różni naciągacze spośród aktorskiego pospólstwa czyhali na niego. Gdy tylko wchodził do Klubu, jakaś postać zrywała się od stolika:<br>- Mistrzu, czy nie mógłby pan pożyczyć mi stówy?<br>Filmowiec Krummel, autor niezłych krótkometrażówek, o którego względy zabiegały młode aktorki, pewnego wieczoru ustrzelił Gordona w szatni. Działał przez zaskoczenie, gdyż znali się raczej przelotnie.<br>- Mistrzu, musi mi pan pożyczyć dwa tysiące.<br>Gordon, obezwładniony tupetem tego człowieka, sięgnął do kieszeni marynarki i wyjął dwie pięćsetki.<br>- Proszę... Nie mam więcej przy sobie.<br>Po trzech dniach w teatrze wezwano Gordona do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego