Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
dowodzi, iż polski nie był wówczas językiem znanym wśród sztabów armii zachodnioeuropejskich.
Początek bitwy. Staś Tarkowski używa biegle swego sztucera, paląc z wysokości słonia Kinga wprost w krzyżackie przyłbice. Obok Maciej Dobrzyński operuje swą słynną Rózgą, zaś Michał Wołodyjowski kręci młynki szablą. Synkowie starego Kiemlicza pytają: "Ociec, prać?", po czym zabierają się do dzieła.
Zjawia się w kadrze Bartek Zwycięzca, któremu jednak wszystko się poplątało i nie ma pojęcia, po której stronie ma walczyć. Jest Winicjusz w krótkiej tunice, który, nie mogąc przeżyć straty Słowianki Ligii, został błędnym rycerzem, próżno szukającym wiatraków na równinach Mazowsza.
Niestety, wśród naszych cały czas pałęta się
dowodzi, iż polski nie był wówczas językiem znanym wśród sztabów armii zachodnioeuropejskich.<br>Początek bitwy. Staś Tarkowski używa biegle swego sztucera, paląc z wysokości słonia Kinga wprost w krzyżackie przyłbice. Obok Maciej Dobrzyński operuje swą słynną Rózgą, zaś Michał Wołodyjowski kręci młynki szablą. Synkowie starego Kiemlicza pytają: "Ociec, prać?", po czym zabierają się do dzieła.<br>Zjawia się w kadrze Bartek Zwycięzca, któremu jednak wszystko się poplątało i nie ma pojęcia, po której stronie ma walczyć. Jest Winicjusz w krótkiej tunice, który, nie mogąc przeżyć straty Słowianki Ligii, został błędnym rycerzem, próżno szukającym wiatraków na równinach Mazowsza.<br>Niestety, wśród naszych cały czas pałęta się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego