Mijający wiek XX był czasem nienawiści. I ta nienawiść miała swoje ekonomiczne podstawy. Opłacała się polityka podbojów, ciemiężenia sąsiadów - nawet polityka eksterminacji. Ta opłacalność zaowocowała największymi zbrodniami naszego stulecia - faszyzmem i komunizmem. Wiek, który nadchodzi, będzie wiekiem solidarności. Człowiek będzie zyskiwał nie kosztem drugiego człowieka, ale dzięki niemu. Dokonywanie zawłaszczeń, zaborów i eksterminacji przestało się opłacać. Wchodzimy w nowe tysiąclecie, co nie tylko oznacza zmiany w kalendarzu, lecz także, a może przede wszystkim, zmiany w systemie wartości. To nie wprowadzenie nowych danych do komputera, to przyswojenie sobie nowych wartości, nowej filozofii, odmiennej antropologii. Czy jesteśmy na to gotowi?<br>Wydaje mi się