aby namioty nie były widoczne dla poruszających się po nich turystów. Pomimo braku formalnych ograniczeń, nie ma zbyt wielu chętnych do dzikich wypraw po parku. Problemem jest bowiem brak źródeł wody pitnej. Nawet zwierzęta domowe niechętnie piją z rzek i zbiorników wodnych, jakie z rzadka można napotkać wśród prerii. Konieczność zabrania na wędrówkę sporych ilości wody, jak również obowiązek wyniesienia wszelkich odpadów stałych (w tym i fizjologicznych) zniechęca nawet tych, którzy mają do dyspozycji konie. Nie bez znaczenia jest również możliwość spotkania grzechotnika, czy stada bizonów, tratujących wszystko na swej drodze.<br>Najpopularniejszą formą zwiedzania parku jest przejazd samochodem jedyną wyasfaltowaną drogą