Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
myśl. Sunąc wargami po włosach, karku i szyi, znalazł dłonią jej drobne kolano. Poczuł jej palce w swoich włosach. Zaczął delikatnie gładzić odsłoniętą skórę ud. Nogi, te wspaniałe nogi, które przyspieszały oddech wszystkim facetom w redakcji "Twojego Popędu". Jak smakuje jej skóra? Hehe klęknął i sunąc ustami po powierzchni uda, zabrnął do samej góry. Wąski pasek dzianiny ozdobiony był złotymi gwiazdkami.

Kochane, tak się cieszę, że znowu mogę coś o sobie napisać i że zaglądacie na mój Manablog, że tętni życie w sieci. Zdarzyło mi się coś niezwykłego, o czym trudno opowiadać...
Cały czas mam w sobie ten dreszcz... przyjemne dreszcze
myśl. Sunąc wargami po włosach, karku i szyi, znalazł dłonią jej drobne kolano. Poczuł jej palce w swoich włosach. Zaczął delikatnie gładzić odsłoniętą skórę ud. Nogi, te wspaniałe nogi, które przyspieszały oddech wszystkim facetom w redakcji "Twojego Popędu". Jak smakuje jej skóra? Hehe klęknął i sunąc ustami po powierzchni uda, zabrnął do samej góry. Wąski pasek dzianiny ozdobiony był złotymi gwiazdkami. <br><br>Kochane, tak się cieszę, że znowu mogę coś o sobie napisać i że zaglądacie na mój Manablog, że tętni życie w sieci. Zdarzyło mi się coś niezwykłego, o czym trudno opowiadać... <br>Cały czas mam w sobie ten dreszcz... przyjemne dreszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego