Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wprawnym ruchem odsuwa parotonową barierę. Przeglądanie paszportów, kolejne kilka ton w bok i kierunek Wiedeń. Jadą przez Zell am See, Worgl (objazd, bo nie mają wizy wjazdowej do Niemiec) do Innsbrucka, który zostawiają z prawej strony, Arlberg, potem przejście graniczne i Szwajcaria. Rankiem okazuje się jednak, że cały silnik jest zabryzgany olejem - silnik jest uszkodzony i z duszą na ramieniu przejeżdżają ostatnie 400 kilometrów. Potem starty, porozbijane do krwi łokcie i kolana i znowu powrót do kraju "Voksem", któremu tymczasem odpada rura wydechowa. Tak, z pewnością narciarstwo alpejskie nie jest lekkim kawałkiem chleba. Takie były wyjazdy na narciarskie trasy braci Bachledów
wprawnym ruchem odsuwa parotonową barierę. Przeglądanie paszportów, kolejne kilka ton w bok i kierunek Wiedeń. Jadą przez Zell am See, Worgl (objazd, bo nie mają wizy wjazdowej do Niemiec) do Innsbrucka, który zostawiają z prawej strony, Arlberg, potem przejście graniczne i Szwajcaria. Rankiem okazuje się jednak, że cały silnik jest zabryzgany olejem - silnik jest uszkodzony i z duszą na ramieniu przejeżdżają ostatnie 400 kilometrów. Potem starty, porozbijane do krwi łokcie i kolana i znowu powrót do kraju "Voksem", któremu tymczasem odpada rura wydechowa. Tak, z pewnością narciarstwo alpejskie nie jest lekkim kawałkiem chleba. Takie były wyjazdy na narciarskie trasy braci Bachledów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego