Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
opanowany, niepozorny. Gdybym go miała przed kamerą... Muszę go mieć! Chociaż na pół godziny! Wyobrażasz sobie? Robisz zbliżenie jego małych, niepozornych dłoni, a ja mówię: "Policja nie jest pewna, co do dokładnej liczby ofiar - pewna jest jednak, że te dłonie zabiły ponad czterdzieści osób..."

Jarosław, już goły do pasa i zachęcony brakiem zainteresowania zaczyna odpinać metalowe guziki swoich błękitnych dżinsów.

JAROSŁAW
Dobrze mówisz! On ma niepozorne dłonie i niepozorną całą resztę! A spójrz na mnie!

Jarosław zdołał zręcznie wyskoczyć ze spodni i teraz w samych szpongach kołysze się jak gwiazda Chippendalesów.

Ewa patrzy na niego przez chwilę, po czym sięga do
opanowany, niepozorny. Gdybym go miała przed kamerą... Muszę go mieć! Chociaż na pół godziny! Wyobrażasz sobie? Robisz zbliżenie jego małych, niepozornych dłoni, a ja mówię: "Policja nie jest pewna, co do dokładnej liczby ofiar - pewna jest jednak, że te dłonie zabiły ponad czterdzieści osób..."<br><br>Jarosław, już goły do pasa i zachęcony brakiem zainteresowania zaczyna odpinać metalowe guziki swoich błękitnych dżinsów.<br><br>JAROSŁAW<br>Dobrze mówisz! On ma niepozorne dłonie i niepozorną całą resztę! A spójrz na mnie!<br><br>Jarosław zdołał zręcznie wyskoczyć ze spodni i teraz w samych szpongach kołysze się jak gwiazda Chippendalesów.<br><br>Ewa patrzy na niego przez chwilę, po czym sięga do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego