Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1943
zapach, zaczął schodzić ostrożnie i powoli z abdomenu Królowej, ześliznął się na posadzkę i wyszedłszy na przód sali stanął przed dawno nie wąchaną twarzą swej królewskiej małżonki.
- Nie masz, Pani, pojęcia, jak mi przykro! - rzekł.
- Przykro ci, Myrmidonie? - spytała nie bez przekąsu Królowa. - Przykro ci zmieniać monotonię na poligamię?
Król żachnął się:
- Ach, właśnie w takiej chwili żarty są mi najbardziej potrzebne.
Myrmidon wysunął badawczo swe antenki i rzekł:
- Trzeba przyznać, że zawsze byłaś bardzo dziwna...
KRÓLOWA: - Wydaje mi się, Myrmidonie, że byłam naturalna!
KRÓL: - Istoto Najpłytsza! A cóż jest bardziej dziwnego, bardziej nienaturalnego niż naturalność?! Czy uważasz, że to było naturalne
zapach, zaczął schodzić ostrożnie i powoli z &lt;orig&gt;abdomenu&lt;/&gt; Królowej, ześliznął się na posadzkę i wyszedłszy na przód sali stanął przed dawno nie wąchaną twarzą swej królewskiej małżonki.<br> - Nie masz, Pani, pojęcia, jak mi przykro! - rzekł.<br> - Przykro ci, Myrmidonie? - spytała nie bez przekąsu Królowa. - Przykro ci zmieniać monotonię na poligamię?<br> Król żachnął się:<br> - Ach, właśnie w &lt;hi rend="spaced"&gt;takiej&lt;/&gt; chwili żarty są mi najbardziej potrzebne.<br> Myrmidon wysunął badawczo swe antenki i rzekł:<br> - Trzeba przyznać, że zawsze byłaś bardzo dziwna...<br> KRÓLOWA: - Wydaje mi się, Myrmidonie, że byłam naturalna!<br> KRÓL: - Istoto Najpłytsza! A cóż jest bardziej dziwnego, bardziej nienaturalnego niż naturalność?! Czy uważasz, że to było naturalne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego