Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Michael Bolton.
Czy nagłe zainteresowanie jej osobą teraz, kiedy stała się gorącą bułeczką Hollywood, a z tego powodu utrata prywatności nie są zbyt wysoką ceną, jaką przyszło jej płacić za sławę?
- Naprawdę nie wiem, dlaczego prasa interesuje się bardziej tym, co noszę niż tym, co robię - roześmiała się jakby trochę zaczepnie, ubrana w kreację z najnowszej wiosennej kolekcji ze sklepów z londyńskiej King's Street. - Na domiar złego większość informacji jest zmyślona. O mamie i siostrze pisze się głównie, co i gdzie śpiewają. W moim przypadku komentowane są buty na wysokich obcasach (zobacz, jakie wysokie), żucie tabaki (jak można to robić?) albo
Michael Bolton. <br>Czy nagłe zainteresowanie jej osobą teraz, kiedy stała się gorącą bułeczką Hollywood, a z tego powodu utrata prywatności nie są zbyt wysoką ceną, jaką przyszło jej płacić za sławę?<br>- Naprawdę nie wiem, dlaczego prasa interesuje się bardziej tym, co noszę niż tym, co robię - roześmiała się jakby trochę zaczepnie, ubrana w kreację z najnowszej wiosennej kolekcji ze sklepów z londyńskiej King's Street. - Na domiar złego większość informacji jest zmyślona. O mamie i siostrze pisze się głównie, co i gdzie śpiewają. W moim przypadku komentowane są buty na wysokich obcasach (zobacz, jakie wysokie), żucie tabaki (jak można to robić?) albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego