dialogami i nie pozbawionych dowcipnego komentarza. Bajd, które snują się wartko. Do których można wrócić po chwili przerwy. Można zacząć od nowa - a mimo wszystko nie nudzą. Nie nudzą, ponieważ są dopracowane na każdym poziomie: pomysłu, słowa, grafiki tekstu oraz ilustracji. HHH Ursula K. Le Guin - autorka powieści SF, którymi zaczytują się dorośli i starsze nastolatki - dla młodszych wymyśliła <orig>kotolotki</>. Nadała im ludzkie imiona i wystawiła na liczne próby. Thelma, Harriet, James i Roger to mutanty - miejskie <orig>dachowce</>, które natura obdarzyła skrzydłami. Autorka nie wnika, jak doszło do zmiany w anatomii kociąt (takie się po prostu urodziły). Zaledwie w tle pobrzmiewa