razem, gadać po nocach, być przyjaciółmi, ale w sytuacji, kiedy ten mój kompan przestaje się cieszyć zaufaniem partii i partia go potępi, kogo powinienem poprzeć, no kogo?</><br><who1>Prawdę.</><br><who2>Partię, kochana, bo partia jest prawdą, racją, dobrem. To moje pytanie było, oczywiście, zadane w celach czysto teoretycznych, bo komunista podobnych nie zadaje. On wie. Czy pani się teraz dziwi, że w sprawie Gomułki, Kliszki i Spychalskiego zająłem stanowisko komunisty, które uważałem wtedy za jedynie słuszne, niestety? Zresztą walka z nimi szła wtedy o pryncypia, był to okres przełomowy. Gomułka złożył samokrytykę, do dziś ją pamiętam. Pamiętam samokrytyki składane w Rosji w latach