Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
niedbałe opisywanie zadanych tematów. A gdy nieludzko wykończonemu Myszce zdarzyło się zasnąć na lekcji, Kowal rozgniewał się nie na żarty. Wyrzucił nas wszystkich za drzwi ze stanowczym poleceniem: Natychmiast iść spać! Za godzinę sprawdzi, a jeśli nie zastanie całej czerwonookiej gromadki w łóżkach... Jeżeli następnego dnia nie zobaczy porządnie odrobionych zadań (bo wyraźnie czytamy nie te pozycje, co trzeba)... Jeśli ktoś jeszcze raz przyjdzie na zajęcia, wyglądając jak śnięta przed tygodniem ryba... to on, Kowal, osobiście pośle go "pod ścianę".
Były to czcze groźby, bo Kowal brzydził się przemocą i na nikogo by nie podniósł ręki. Niemniej, potraktowaliśmy te ostrzeżenia poważnie
niedbałe opisywanie zadanych tematów. A gdy nieludzko wykończonemu Myszce zdarzyło się zasnąć na lekcji, Kowal rozgniewał się nie na żarty. Wyrzucił nas wszystkich za drzwi ze stanowczym poleceniem: Natychmiast iść spać! Za godzinę sprawdzi, a jeśli nie zastanie całej czerwonookiej gromadki w łóżkach... Jeżeli następnego dnia nie zobaczy porządnie odrobionych zadań (bo wyraźnie czytamy nie te pozycje, co trzeba)... Jeśli ktoś jeszcze raz przyjdzie na zajęcia, wyglądając jak śnięta przed tygodniem ryba... to on, Kowal, osobiście pośle go "pod ścianę". <br>Były to czcze groźby, bo Kowal brzydził się przemocą i na nikogo by nie podniósł ręki. Niemniej, potraktowaliśmy te ostrzeżenia poważnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego