nielegalny zdaniem władz, rozszerzył się na dalsze kopalnie Górnego Śląska, zatrudniające w sumie ok. 75 tys. ludzi. Strajk ogarnął również Port Szczeciński i tamtejsze Przedsiębiorstwo komunikacji Miejskiej. Agencje donosiły takie o próbach wywołania strajków w Ursusie, we Wrocławiu i Stalowej Woli. Proklamowano również strajk w Stoczni Gdańskiej. Strajkujący wśród różnych żądań ekonomicznych, ekologicznych oraz dotyczących warunków pracy wysuwają powszechnie jako naczelny postulat - legalizację "Solidarności". Nie wiadomo, czy władze, poza pojedynczymi dyrektorami strajkujących zakładów, prowadziły jakieś rozmowy z komitetami strajkowymi. [----] [Ustawa z dn. 31 VII 1981, O kontroli publikacji i widowisk, art. ((...)) Prawnikom z Warszawy z mec. Siłą-Nowickim, członkiem Rady Konsultacyjne