Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
możliwości - powiedział jeden z lekarzy, pełniący w tym czasie funkcję zastępcy dyrektora. - Jest nam ogromnie przykro, że akurat w naszym szpitalu doszło do tak podłego uczynku. Problem jednak dotyczy większości szpitali w całym kraju - słyszałem, że do podobnych kradzieży dochodziło także gdzie indziej. Na pewno zwiększymy zabezpieczenia, a przede wszystkim zadbamy o sprowadzenie szafek zamykanych na klucz. Tylko czy to coś pomoże? Przecież my, cały personel szpitala, jesteśmy po to, aby leczyć ludzi, pomagać im, a nie pilnować i sprawdzać. Tymczasem wtedy, kiedy my ratujemy życie jednym, inni korzystają z okazji. Przyznam, że z czymś tak obrzydliwym nie spotkałem się jeszcze
możliwości</> - powiedział jeden z lekarzy, pełniący w tym czasie funkcję zastępcy dyrektora. <q>- Jest nam ogromnie przykro, że akurat w naszym szpitalu doszło do tak podłego uczynku. Problem jednak dotyczy większości szpitali w całym kraju - słyszałem, że do podobnych kradzieży dochodziło także gdzie indziej. Na pewno zwiększymy zabezpieczenia, a przede wszystkim zadbamy o sprowadzenie szafek zamykanych na klucz. Tylko czy to coś pomoże? Przecież my, cały personel szpitala, jesteśmy po to, aby leczyć ludzi, pomagać im, a nie pilnować i sprawdzać. Tymczasem wtedy, kiedy my ratujemy życie jednym, inni korzystają z okazji. Przyznam, że z czymś tak obrzydliwym nie spotkałem się jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego