zwany Carringtonem i jednym z szefów jeleniogórskiej mafii, swe długi odzyskuje także legalnie. Właśnie komornik wszedł na diety przewodniczącego Rady Miasta Macieja Dobrzyńskiego, który Carringtonowi jest winny ponad 65 tysięcy złotych. W 1994 roku Maciej Dobrzyński, Zbigniew M. z żoną i Dariusz H. zamierzali wspólnie powołać spółkę gospodarczą. Maciej Dobrzyński zadeklarował wkład w postaci sprzętu radiowego, nazwy radia Frem, czterech anten i masztu antenowego. Zbigniew M. zadeklarował 75 tysięcy złotych gotówką, a zająć miał się sprawami księgowymi i prawnymi. Został już sporządzony akt notarialny, a późniejszy zwycięzca wyborów samorządowych pokwitował odbiór 50 tys. złotych. Spółka jednak nie powstała. Carrington nie dopłacił