Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
szczęścia, ale wiązało się z czymś lub kimś pojedynczym - dziełem, portretem osoby. Piękno scalało rzeczywistość i nadawało jej sens. Gdy jednak uległo łatwej powtarzalności w postaci reprodukcji publikowanych w kolorowych magazynach, podobnie jak dzieło sztuki bezpowrotnie utraciło swoją aurę. Ale aurę traci też oglądany bezpośrednio pejzaż górski, gdy tylko zaczniemy zadowalać się zdjęciami z "National Geographic", które tak są "piękne", że odbierają ochotę oglądania samej rzeczywistości. Doświadczenie piękna, z natury intymne i wynikające z bezpośredniego obcowania ze sztuką lub światem, przemieniono w podziw dla kopii. Nie ma już oryginałów - przekonują zwolennicy ponowoczesności - błądzimy jedynie wśród cytujących siebie nawzajem odbić i dlatego
szczęścia, ale wiązało się z czymś lub kimś pojedynczym - dziełem, portretem osoby. Piękno scalało rzeczywistość i nadawało jej sens. Gdy jednak uległo łatwej powtarzalności w postaci reprodukcji publikowanych w kolorowych magazynach, podobnie jak dzieło sztuki bezpowrotnie utraciło swoją aurę. Ale aurę traci też oglądany bezpośrednio pejzaż górski, gdy tylko zaczniemy zadowalać się zdjęciami z "National Geographic", które tak są "piękne", że odbierają ochotę oglądania samej rzeczywistości. Doświadczenie piękna, z natury intymne i wynikające z bezpośredniego obcowania ze sztuką lub światem, przemieniono w podziw dla kopii. Nie ma już oryginałów - przekonują zwolennicy ponowoczesności - błądzimy jedynie wśród cytujących siebie nawzajem odbić i dlatego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego