Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
o moim nowym chłopaku, Jasiu. Jedna z moich przyjaciółek też zaczęła wychwalać swojego nowego faceta, który także miał na imię Jaś. Rozmawiałyśmy tak sobie i z minuty na minutę okazywało się, że nasi chłopcy są zaskakująco podobni. W końcu zapytałam ją, jak nazywa się jej facet. No i pojawiła się zadziwiająca zbieżność nazwisk. Krystyna, 28 lat, restauratorka


Spotykałam się z Andrzejem już od kilku miesięcy, kiedy pewnego dnia zadzwoniła do mnie jakaś nieznajoma. Zapytała lodowatym głosem: "Kim pani jest?". Nie wiedząc, z kim rozmawiam, odpowiedziałam pytaniem: "A pani?". "Jestem żoną Andrzeja" - rzuciła. Kompletnie zaskoczona stwierdziłam, że musi być żoną jakiegoś innego
o moim nowym chłopaku, Jasiu. Jedna z moich przyjaciółek też zaczęła wychwalać swojego nowego faceta, który także miał na imię Jaś. Rozmawiałyśmy tak sobie i z minuty na minutę okazywało się, że nasi chłopcy są zaskakująco podobni. W końcu zapytałam ją, jak nazywa się jej facet. No i pojawiła się zadziwiająca zbieżność nazwisk. Krystyna, 28 lat, restauratorka&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>Spotykałam się z Andrzejem już od kilku miesięcy, kiedy pewnego dnia zadzwoniła do mnie jakaś nieznajoma. Zapytała lodowatym głosem: "Kim pani jest?". Nie wiedząc, z kim rozmawiam, odpowiedziałam pytaniem: "A pani?". "Jestem żoną Andrzeja" - rzuciła. Kompletnie zaskoczona stwierdziłam, że musi być żoną jakiegoś innego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego