Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
najskrytsze
myśli, mówiąc:
- Jest tu na statku miejsce, gdzie nie podglądani przez ciekawskich
będziemy mogli wypróbować to błyszczące cacko. Od jutra rozpoczniemy
naukę strzelania.
- I nikt nie będzie o tym wiedział? - zaciekawił się Tomek.
- Chyba jakiś zabłąkany szczur okrętowy, których na pewno nie brak
pod pokładem tego starego pudła. Maszyny zagłuszą huk strzałów,
ponieważ urządzimy sobie strzelnicę w pobliżu smoluchów.
- A to wspaniale! - ucieszył się Tomek. Odkąd wiedział o funkcji
wyznaczonej mu na czas wyprawy, nie zaznał przecież chwili spokoju.
Toteż sympatia, jaką poczuł do bosmana już w Trieście, pogłębiła się
teraz ogromnie. Z pośpiechem przetrząsnął walizę. Wydobył z niej dużą
najskrytsze<br>myśli, mówiąc:<br> - Jest tu na statku miejsce, gdzie nie podglądani przez ciekawskich<br>będziemy mogli wypróbować to błyszczące cacko. Od jutra rozpoczniemy<br>naukę strzelania.<br> - I nikt nie będzie o tym wiedział? - zaciekawił się Tomek.<br> - Chyba jakiś zabłąkany szczur okrętowy, których na pewno nie brak<br>pod pokładem tego starego pudła. Maszyny zagłuszą huk strzałów,<br>ponieważ urządzimy sobie strzelnicę w pobliżu smoluchów.<br> - A to wspaniale! - ucieszył się Tomek. Odkąd wiedział o funkcji<br>wyznaczonej mu na czas wyprawy, nie zaznał przecież chwili spokoju.<br>Toteż sympatia, jaką poczuł do bosmana już w Trieście, pogłębiła się<br>teraz ogromnie. Z pośpiechem przetrząsnął walizę. Wydobył z niej dużą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego