Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
moja duma z przynależności do totum Serbów czy katolików może nawet zyskać całkiem realne uzasadnienie w imponującej liczbie trupów i zbombardowanych domów, które pozostawiam na swojej drodze.
Jakie miejsce przyznać w takim świecie poezji? Czy jest w ogóle sens mówić o niej i jej zadaniach czy możliwościach, kiedy nasze słowa zagłuszane są przez terkot szybkostrzelnej broni maszynowej i wycie tłumów dających swobodny upust swojej nienawiści? Wydaje mi się, że - tak jak w innych sytuacjach życiowych - poczucie bezsilności nie stoi tu na przeszkodzie temu, aby na wszelki wypadek zachować się przyzwoicie, tj. jeśli już nie stać nas na nic więcej, przynajmniej nie
moja duma z przynależności do totum Serbów czy katolików może nawet zyskać całkiem realne uzasadnienie w imponującej liczbie trupów i zbombardowanych domów, które pozostawiam na swojej drodze.<br> Jakie miejsce przyznać w takim świecie poezji? Czy jest w ogóle sens mówić o niej i jej zadaniach czy możliwościach, kiedy nasze słowa zagłuszane są przez terkot szybkostrzelnej broni maszynowej i wycie tłumów dających swobodny upust swojej nienawiści? Wydaje mi się, że - tak jak w innych sytuacjach życiowych - poczucie bezsilności nie stoi tu na przeszkodzie temu, aby na wszelki wypadek zachować się przyzwoicie, tj. jeśli już nie stać nas na nic więcej, przynajmniej nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego