świadomość, że wypisują bujdy na resorach, lecz to były szczeble drabiny, po której wspinali się do ciężkich pieniędzy. I nie szczędzili optymistycznych obrazów życia w gospodarstwach rolnych, w PGR-ach. Pięciohektarowych kułaków wypędzali, gdyż ci zwykle okazywali się groźnymi wrogami ludu.<br>Socrealizm ogarniał coraz szersze kręgi. Różne Brygady szlifierza Karhana zagnieździły się w teatrach, a powieści stały się tak realistyczne, że można było uczyć się z nich, jak z podręczników, czy to uprawy buraków, czy też sprawności tokarza.<br>Oburzenie Kazimierza na Ważyka i Miłosza było autentyczne. Nie dla popisu przed nami, nie dla podniesienia swej rangi literackiej. On to musiał napisać