Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
przyuniwersyteckiej działki.
Komendant Ziemianek obiecał pamiętać o tej sprawie, my obiecujemy to samo, bo w końcu sprawa jest nie w kij dmuchał - chodzi o uniwersytet.
(wit)



Złoto dla zuchwałych

Tak przed Zaduszkami wyglądał teren pod estakadą. Całkowicie zablokowany przejazd, strażnicy miejscy z rozwianym włosem, przeklinający kierowcy i wściekli ludzie całkowicie zagubieni w pandemonium, do jakiego doprowadzono pod estakadą. - Nas wyrzucili na podstawie stworzonych przez siebie idiotycznych kryteriów - skarżą się rozgoryczeni członkowie TZK - a teraz handlują tam ludzie z całej Polski - jak chcą i gdzie chcą. Byle płynęły pieniądze do kasy gospodarzy terenu - Faktycznie. Nie wiedzieć czemu, w miejscu przeznaczonym wg ajenta
przyuniwersyteckiej&lt;/&gt; działki.<br>Komendant Ziemianek obiecał pamiętać o tej sprawie, my obiecujemy to samo, bo w końcu sprawa jest nie w kij dmuchał - chodzi o uniwersytet.<br>&lt;au&gt;(wit)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Złoto dla zuchwałych&lt;/tit&gt;<br><br>Tak przed Zaduszkami wyglądał teren pod estakadą. Całkowicie zablokowany przejazd, strażnicy miejscy z rozwianym włosem, przeklinający kierowcy i wściekli ludzie całkowicie zagubieni w pandemonium, do jakiego doprowadzono pod estakadą. - Nas wyrzucili na podstawie stworzonych przez siebie idiotycznych kryteriów - skarżą się rozgoryczeni członkowie TZK - a teraz handlują tam ludzie z całej Polski - jak chcą i gdzie chcą. Byle płynęły pieniądze do kasy gospodarzy terenu - Faktycznie. Nie wiedzieć czemu, w miejscu przeznaczonym wg ajenta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego