Typ tekstu: Książka
Autor: Ławrynowicz Marek
Tytuł: Diabeł na dzwonnicy
Rok: 1998
skłonność byka do rozrodu, doznawali dziwnej miękkości kolan. Długo nie mogli zrozumieć, o co chodzi. Dopiero przeczytawszy Orkę na ugorze doznali olśnienia i podjęli błyskawiczne działania, które doprowadziły do wzniesienia znanego okrzyku: - PAN PRELUGANT! - na progu mieszkania Ojca.

Siedzieli teraz wszyscy razem i patrzyli na siebie jak kochanek na kochankę, zagubioną, a potem cudem odzyskaną.

- Przyjdą Niemcy, a? - spytał Wacuk.

- Nie przyjdą - powiedział Ojciec.

- Oj, przyjdą, zawsze przychodzą, to i teraz przyjdą.

- A gdzie tam!

- To pewnie Ruskie przyjdą. Człowiek sieje, sieje, a jak ma zbierać, zawsze przyjdą i zabiorą.

- Siać trzeba - upierał się Ojciec.

- A jak naprawdę przyjdą? - dopytywała się
skłonność byka do rozrodu, doznawali dziwnej miękkości kolan. Długo nie mogli zrozumieć, o co chodzi. Dopiero przeczytawszy Orkę na ugorze doznali olśnienia i podjęli błyskawiczne działania, które doprowadziły do wzniesienia znanego okrzyku: - PAN PRELUGANT! - na progu mieszkania Ojca.<br><br>Siedzieli teraz wszyscy razem i patrzyli na siebie jak kochanek na kochankę, zagubioną, a potem cudem odzyskaną.<br><br>- Przyjdą Niemcy, a? - spytał Wacuk.<br><br>- Nie przyjdą - powiedział Ojciec.<br><br>- Oj, przyjdą, zawsze przychodzą, to i teraz przyjdą.<br><br>- A gdzie tam!<br><br>- To pewnie Ruskie przyjdą. Człowiek sieje, sieje, a jak ma zbierać, zawsze przyjdą i zabiorą.<br><br>- Siać trzeba - upierał się Ojciec.<br><br>- A jak naprawdę przyjdą? - dopytywała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego