skłonność byka do rozrodu, doznawali dziwnej miękkości kolan. Długo nie mogli zrozumieć, o co chodzi. Dopiero przeczytawszy Orkę na ugorze doznali olśnienia i podjęli błyskawiczne działania, które doprowadziły do wzniesienia znanego okrzyku: - PAN PRELUGANT! - na progu mieszkania Ojca.<br><br>Siedzieli teraz wszyscy razem i patrzyli na siebie jak kochanek na kochankę, zagubioną, a potem cudem odzyskaną.<br><br>- Przyjdą Niemcy, a? - spytał Wacuk.<br><br>- Nie przyjdą - powiedział Ojciec.<br><br>- Oj, przyjdą, zawsze przychodzą, to i teraz przyjdą.<br><br>- A gdzie tam!<br><br>- To pewnie Ruskie przyjdą. Człowiek sieje, sieje, a jak ma zbierać, zawsze przyjdą i zabiorą.<br><br>- Siać trzeba - upierał się Ojciec.<br><br>- A jak naprawdę przyjdą? - dopytywała się