i eksperymentu. Wszedłszy na tę drogę zorientowałem się po jakimś czasie, iż więcej się na miej burzy niż buduje, że przekraczanie i obalanie kolejnych barier prowadzi w końcu <page nr=19> na pustkowie. I zrozumiałem wreszcie, że właściwa opozycja zachodzi gdzie indziej: nie pomiędzy konstruktywizmem a formalizmem, lecz pomiędzy tymi dwoma tendencjami a zagubioną czy porzuconą w jakimś momencie tradycją ugruntowaną na sacrum. Można powiedzieć, że uświadomienie sobie tej sprawy było w mojej biografii twórczej zasadniczym punktem zwrotnym. Od tej chwili mój dorobek kompozytorski znaczony jest takimi, miedzy innymi, utworami jak "Pasja według św. Łukasza", "Jutrznia", "Magnificat", "Raj utracony", "Te Deum", czy chociażby "Requiem