Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
gdzie, a ja będę czekał.
Oczywiście nigdy nie dowiedział się, gdzie mieszkam. Próbował mnie odnaleźć.
Zlecił swojej sekretarce przeszukanie kancelarii adwokackich i znalazł kobietę o imieniu Iwona. I przesłał jej kwiaty, a kiedyś później pluszowego słonika. Opowiadałam mu wtedy, jak bardzo lubię słonie.
On szanował moją niezależność. Nie mógł mi zaimponować pieniędzmi, bo byłam tak bogata, że najdroższe hotele i najlepsze perfumy nie wywierały na mnie żadnego wrażenia. Mężczyźnie jest wygodnie, kiedy nie musi się wysilać, kiedy wszystko może załatwić, dając pieniądze. Mnie nie mógł kupić. To stanowiło dla niego wyzwanie, starał się zdobyć mnie w inny sposób. Ale i tak
gdzie, a ja będę czekał. <br>Oczywiście nigdy nie dowiedział się, gdzie mieszkam. Próbował mnie odnaleźć. <br>Zlecił swojej sekretarce przeszukanie kancelarii adwokackich i znalazł kobietę o imieniu Iwona. I przesłał jej kwiaty, a kiedyś później pluszowego słonika. Opowiadałam mu wtedy, jak bardzo lubię słonie. <br>On szanował moją niezależność. Nie mógł mi zaimponować pieniędzmi, bo byłam tak bogata, że najdroższe hotele i najlepsze perfumy nie wywierały na mnie żadnego wrażenia. Mężczyźnie jest wygodnie, kiedy nie musi się wysilać, kiedy wszystko może załatwić, dając pieniądze. Mnie nie mógł kupić. To stanowiło dla niego wyzwanie, starał się zdobyć mnie w inny sposób. Ale i tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego