Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.06 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mnie Brodka jest prawdziwą góralką z krwi i kości. Uparta, zawzięta. Nie podoba mi się jej nowy wizerunek. Zrobili z niej kotkę, ona jest całkiem inna. Spontaniczna. Naturalna i szczera - twierdzi Biernat.
"Truskaweczka", czyli Monika Brodka, pojawiła się w kapeli dwa lata temu. Dlaczego mówią na nią "Truskaweczka"? Bo latem zajada się truskawkami i przynosi koszyki truskawek na próby. Od ciętego języka Monika nazywana jest także "Pinezką". - Jest wygadana, lepiej z nią nie zaczynać - żartują w kapeli.
- Z Moniką rozumiemy się bez słów. To samo nam w duszy gra - mówi Izabela Pyclik (27 l.), która też gra na skrzypcach i śpiewa
mnie Brodka jest prawdziwą góralką z krwi i kości. Uparta, zawzięta. Nie podoba mi się jej nowy wizerunek. Zrobili z niej kotkę, ona jest całkiem inna. Spontaniczna. Naturalna i szczera&lt;/&gt; - twierdzi Biernat.<br>"Truskaweczka", czyli Monika Brodka, pojawiła się w kapeli dwa lata temu. Dlaczego mówią na nią "Truskaweczka"? Bo latem zajada się truskawkami i przynosi koszyki truskawek na próby. Od ciętego języka Monika nazywana jest także "Pinezką". &lt;q&gt;- Jest wygadana, lepiej z nią nie zaczynać&lt;/&gt; - żartują w kapeli.<br>&lt;q&gt;- Z Moniką rozumiemy się bez słów. To samo nam w duszy gra&lt;/&gt; - mówi Izabela Pyclik (27 l.), która też gra na skrzypcach i śpiewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego