Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
babą trzyma? Nie tylko nie stojał po mojej stronie, ale jeszcze tamtą poparł i za jej namową ze sklepu gotowe ciasto przyniósł. No to wtedy się obraziłam, zabrałam to wszystko, com na święta przygotowała i nic nikomu nie mówiąc, wyniosłam się cichcem z chałupy. Pomyślałam sobie, że do młodszej siostry zajadę, co to w Warszawie aż mieszka i już jej ze dwa lata nie widziałam. Ona przynajmniej ucieszy się, że będziemy razem na święta.

***

Komisarz Artur J. uznał, że przyspieszanie wyjaśnień Jadwigi Z. i tak na nic się nie zda, więc już nie przerywając, słuchał uważnie, od czasu do czasu coś
babą trzyma? Nie tylko nie stojał po mojej stronie, ale jeszcze tamtą poparł i za jej namową ze sklepu gotowe ciasto przyniósł. No to wtedy się obraziłam, zabrałam to wszystko, com na święta przygotowała i nic nikomu nie mówiąc, wyniosłam się cichcem z chałupy. Pomyślałam sobie, że do młodszej siostry zajadę, co to w Warszawie aż mieszka i już jej ze dwa lata nie widziałam. Ona przynajmniej ucieszy się, że będziemy razem na święta.&lt;/&gt;<br><br>***<br><br>Komisarz Artur J. uznał, że przyspieszanie wyjaśnień Jadwigi Z. i tak na nic się nie zda, więc już nie przerywając, słuchał uważnie, od czasu do czasu coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego